Czasem warto się spóźnić gdzieś po czym zejść z utartych szlaków. Spóźniliśmy się około 15-20 minut na ostatnie zwiedzanie fortu św. Elma, nie było to naszym celem ale na pewno warto byłoby wejść i pozwiedzać, w zamian za to znaleźliśmy schody prowadzące do morza prosto pod mury fortu. Udało nam się znaleźć miejsce którego nikt nie pokazuje w kolorowych folderach , żaden przewodnik tu nie zagląda a oficjalna trasa zwiedzania fortu tego nie obejmuje. Chociaż w tunelu który znaleźliśmy było brudno i mokro a dostępnych pomieszczeń nie wiele to cieszyło to bardziej niż oficjalne zwiedzanie fortu.
widok na fort Ricasoli
Pod murami udało nam się znaleźć wejście do fortu :)
Dalsza część drogi nie była możliwa, a nam udało się pokonać około 130 kroków od wejścia.
Orientacyjny plan tunelu
1
2
3
4
5
6
7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz